Co to za święto?
Dzień bez plecaka to święto, które pochodzi z USA. Za oceanem podczas No backpack day dzieci chodzą do szkoły bez plecaków, a swoje książki i przybory szkolne noszą w rękach lub w plastikowych torbach. Dlaczego? Wszystko po to, by zwiększać świadomość trudnych warunków bytowych oraz problemów z dostępem do edukacji milionów dzieci na całym świecie. Wiele z nich musi chodzić do szkoły pieszo, z książkami i zeszytami w rękach lub w reklamówkach, bo nie stać ich na plecak.
Dzień bez plecaka wymyśliła Amerykanka Mongai Fankam, aktywistka i założycielka fundacji. Fankam jako dziecko jeździła z matką do Kamerunu, gdzie szybko zorientowała się, z jak wielkimi trudnościami borykają się tamtejsze dzieci. Zaczęła działać we własnej szkole, zainteresowała tematem nauczycieli i społeczność szkolną. Od 2012 roku do akcji Dzień bez plecaka dołączają kolejne szkoły.
We wtorek 15 kwietnia obchodziliśmy w naszej szkole taki właśnie dzień. Nasi wychowankowie nie przyszli z pustymi rękami. Byli przygotowani do zajęć, lecz wszelkie artykuły szkolne zapakowali do przedmiotów, które nie kojarzą się ze szkołą. Na holach mogliśmy zobaczyć skrzynki na narzędzia, przemysłowe odkurzacze, dziecięce i sklepowe wózki, zabawkowe betoniarki i wywrotki, klatki do przenoszenia i hodowli zwierząt, mnóstwo walizek, tobołków wszelkiej wielkości. Nasi uczniowie okazali się bardzo kreatywni i sprytni.
Tekst i zdjęcia Łabuz J.