Grecy wierzyli, że górę Olimp zamieszkują bogowie, z których każdy opiekuje się inną dziedziną życia. Darzyli bóstwa szacunkiem, modlili się do nich i składali im ofiary. Jednocześnie uwielbiali opowieści o burzliwym życiu i nie zawsze pięknych postępkach mieszkańców Olimpu.
Bogowie byli wszechmocni i nieśmiertelni, ale mieli wady, popełniali błędy i ulegali uczuciom - zupełnie jak zwykli ludzie. Każdego boga przedstawiano z charakterystycznym dla niego przedmiotem - zwanym atrybutem.
O Zeusie, który ciskał piorunami, o Atenie, która wyskoczyła z jego głowy, o wielkiej łowczyni Artemidzie. O sprawach boskich i całkiem ziemskich, tych z greckiego polis i tych z mitologicznego Olimpu, opowiadali uczniowie klasy 5c. Było to nasze małe, ale jakże udane podsumowanie kwietniowo - majowych lekcji dotyczących starożytnej Grecji.
Na początku był chaos… a potem w naszej sali pojawili się greccy bogowie. Uczniowie sami przygotowali odpowiednie stroje i elementy charakteryzacji: dostojne suknie lub długie tuniki zakończone złoceniami oraz nakrycia głowy. Zadbali też o specjalne rekwizyty, pojawiły się więc: piękny trójząb Posejdona, łuk Artemidy. Dziewczynki prezentujące Korę zyskały w tym roku matkę Demeter, za którą przebrała się pani od języka polskiego. Mieliśmy okazję bliżej przyjrzeć się wzajemnym relacjom bogów. W wesołych prezentacjach uwydatnione zostały cechy charakteru, które miały związek ze znanymi z mitów sporami, kłótniami i różnymi wydarzeniami spowodowanymi emocjami. Ożywienie postaci z mitów greckich okazało się przedstawieniem wesołym i żywiołowo odegranym przez wszystkich. Zaprezentowani greccy bogowie na pewno zostaną dobrze zapamiętane przez uczniów. Szkoda , że podczas tegorocznej prezentacji zabrakło boga bogów Zeusa i boga winnej latorośli i wina Dionizosa, ale bez tych ważnych postaci lekcje polskiego były udane. Cieszymy się, że dzieci i rodzice, którym składam serdeczne podziękowania stanęli na wysokości zadania. Warto na koniec dodać , że takie zadania domowe bardzo cieszą.
Aneta Żądło - Michalak